Wczoraj nasze podróże zaprowadziły nas do miejsca, w którym zebrało się grono mega pozytywnych ludzi – Zespół Śpiewaczy Ksinzoki. Po raz dziesiąty rozdano „Tyncowe wróble”. Pamiątkowe statuetki oznaczono numerami 25, 26 i 27. Uhonorowano nimi: Anna Staniszewska („za to że galancie śpiewo i je łuzycliwo”) (w imieniu żony nagrodę odebrał Grzegorz Staniszewski), Leszek Wiercioch („za to, ze je pilny, łuzytecny i galencie śpiewo”) oraz Agnieszka Głuszek-Nowicka („za to, ze nom strugo Tyncowe Wróble i tak jak my kocho ksinzockom tradycyjom”). Po wszystkim był czas na zabawę połączoną ze śpiewaniem ludowych pieśni i przyśpiewek.
